Książka jest zapisem pobytu węgierskiego Żyda, Miklós Nyiszli w obozie Auschwitz, a także w innych obozach, w których przebywał on w czasie drugiej wojny światowej. Nyiszli był lekarzem, specjalistą od wykonywania sekcji zwłok. Jego nieświadomość podczas pierwszych chwil pobytu tam, zdefiniowała zakres zadań, których musiał się podjąć.

Być może gdyby wcześniej wiedział, czym będzie musiał się zajmować, nie zgłaszałby się do doktora Mengele. Jednocześnie jednak uchroniło go to zapewne od gorszych warunków życia, a może i dzięki temu przetrwał… W dalszej części książki Nyiszli jeszcze wiele razy staje ze śmiercią oko w oko, i nie mam tu na myśli tego, że wykonuje sekcje zwłok – robił to przed wojną, jest przecież lekarzem. Więzień nr A 8450 ma wiele szczęścia, niekiedy chwile dzielą go od śmierci.

Książka jest dogłębnym zapisem tego, co działo się w Auschwitz, nie brakuje tam także osobistych przemyśleń. Przemyślenia te jednak są pisane na chłodno, bez większych emocji. Spisane zostały one przecież po czasie, gdy Nyiszli wrócił do rodzinnej miejscowości i odnalazł się tam z żoną oraz córką, co samo w sobie wydaje się niesamowitym szczęściem. Taka perspektywa sprawia, że opisywane wydarzenia wydają się być dość zdystansowanym pamiętnikiem. Książka budzi jednak emocje w Czytelniku i na długo pozostaje w pamięci.

Nie podoba mi się forma składu książki, a konkretniej sposób w jaki umieszczono tam przypisy. Nie znajdują się one bezpośrednio na tej samej stronie co dany przypis. Wszystkie umieszczono na końcu książki. Nagromadzenie liczb oznaczających przypisy, zwłaszcza na pierwszych stronach książki, sprawia, że trzeba co chwilę kartkować na koniec, aby znaleźć ich objaśnienie. Przecież można to było rozwiązać prościej umieszczając wyjaśnienia na tej samej stronie. Być może wynika to z chęci zachowania bezpośredniej, oryginalnej, pamiętnikarskiej formy wspomnień autora, ale przecież we wstępie albo nawet w pierwszym przypisie można było zaznaczyć, że są one (te przypisy) dodane nie przez autora, ale przed redaktora książki.

Tytuł: Byłem asystentem doktora Mengele
Autor: Miklós Nyiszli
Tłumaczenie: Tadeusz Olszański
Miejsce i rok wydania: Oświęcim 2000
Wydawnictwo: Frap-Books
Stron: 203 + 16 stron zdjęć na papierze kredowym